Ogromny Spadek Wystawianych Recept na Medyczną Marihuanę

ilość wystawianych recept na leczniczą marihuanę

W ostatnich miesiącach rynek medycznej marihuany w Polsce przeszedł istotne zmiany, które wpłynęły zarówno na pacjentów, jak i lekarzy. Nowe regulacje prawne wprowadzone 7 listopada 2024 roku całkowicie odmieniły sposób przepisywania terapii konopnej, eliminując możliwość otrzymania recepty wyłącznie na podstawie internetowej ankiety. W konsekwencji liczba recept wystawianych miesięcznie przez tzw. receptomaty spadła z 25 tysięcy do zaledwie 3 tysięcy. Czy te zmiany to krok w stronę bezpieczniejszej terapii, czy może niepotrzebne utrudnienie dla osób wymagających leczenia?

Receptomaty – wygodne rozwiązanie czy zagrożenie?

Receptomaty, czyli internetowe systemy umożliwiające otrzymanie recepty bez konieczności osobistego kontaktu z lekarzem, przez długi czas były wykorzystywane do wystawiania recept na medyczną marihuanę. Wystarczyło jedynie wypełnienie krótkiej ankiety, by pacjent mógł uzyskać dostęp do terapii. Takie rozwiązanie miało niewątpliwe zalety – eliminowało konieczność wizyty w placówce medycznej, co było istotne zwłaszcza dla osób z ograniczoną mobilnością, a także skracało czas oczekiwania na konsultację.

Z drugiej strony brak osobistego badania pacjenta budził liczne wątpliwości. System opierał się wyłącznie na deklaracjach użytkownika, co niosło ryzyko nadużyć. Możliwe było uzyskanie recepty przez osoby, które w rzeczywistości nie kwalifikowały się do terapii lub stosowały medyczną marihuanę w celach rekreacyjnych, co mogło prowadzić do nielegalnego obrotu lekiem.

Nowe przepisy – koniec internetowego przepisywania marihuany

Zmiany wprowadzone 7 listopada 2024 roku mają na celu poprawę jakości opieki nad pacjentami stosującymi terapię konopną. Od tego momentu lekarz ma obowiązek przeprowadzenia osobistego badania pacjenta przed wystawieniem recepty. Wyjątek stanowią jedynie lekarze podstawowej opieki zdrowotnej, którzy mogą kontynuować terapię pacjentów już leczonych konopiami w ramach swoich standardowych godzin pracy.

Nowe regulacje wyeliminowały możliwość masowego wystawiania recept przez receptomaty, co znacząco zmniejszyło ich liczbę. Z jednej strony oznacza to większą kontrolę nad terapią i jej bezpieczeństwem, ale z drugiej wprowadza liczne utrudnienia dla pacjentów, którzy wcześniej mogli szybko i wygodnie uzyskać potrzebne leki.

Jakie skutki przyniosła nowelizacja?

Najbardziej oczywistą konsekwencją nowych przepisów jest drastyczny spadek liczby recept na medyczną marihuanę. Ograniczenie działalności receptomatów sprawiło, że tysiące pacjentów musiały znaleźć lekarza, który osobiście zbada ich stan zdrowia i podejmie decyzję o kontynuacji terapii.

Choć w teorii weryfikacja pacjenta przed wypisaniem recepty jest krokiem w kierunku zwiększenia bezpieczeństwa, w praktyce wielu chorych napotyka trudności w dostępie do specjalistów. W Polsce liczba lekarzy zajmujących się terapią konopną jest nadal niewielka, a kolejki do specjalistów wydłużyły się. To sprawia, że niektórzy pacjenci, którzy wcześniej bez problemu otrzymywali recepty online, teraz zmuszeni są czekać na wizytę, co może opóźniać ich leczenie.

Z kolei dla lekarzy nowe przepisy oznaczają większą odpowiedzialność i dodatkowy nakład pracy. Muszą oni dokładnie analizować historię choroby pacjenta, przeprowadzać wywiad oraz osobiście oceniać, czy terapia konopna jest dla niego odpowiednia. To niewątpliwie zwiększa poziom kontroli nad leczeniem, ale jednocześnie może zniechęcać część lekarzy do przepisywania marihuany, zwłaszcza jeśli obawiają się kontrowersji związanych z jej stosowaniem.

Medyczna marihuana a bezpieczeństwo pacjentów

Osobiste badanie pacjenta przed wypisaniem recepty ma na celu nie tylko ograniczenie nadużyć, ale także zwiększenie bezpieczeństwa samej terapii. Medyczna marihuana może wchodzić w interakcje z innymi lekami, co w przypadku niektórych pacjentów może prowadzić do niepożądanych skutków ubocznych, takich jak nadmierna sedacja, problemy z układem oddechowym czy zaburzenia ciśnienia krwi.

Wcześniej pacjenci stosujący opioidy, benzodiazepiny czy inne silne leki mogli bez problemu uzyskać receptę na marihuanę bez konsultacji lekarskiej. To rodziło ryzyko niebezpiecznych interakcji, których można było uniknąć dzięki osobistej ocenie stanu zdrowia pacjenta. Nowe przepisy zmniejszają to zagrożenie, ponieważ lekarze mają teraz możliwość monitorowania wpływu terapii na organizm pacjenta i wprowadzania ewentualnych zmian w leczeniu.

Dodatkowo, bezpośredni kontakt pacjenta z lekarzem pozwala na bardziej spersonalizowane podejście do terapii. Marihuana medyczna różni się pod względem składu chemicznego – zawiera różne proporcje kannabinoidów i terpenów, które mogą mieć odmienne działanie na organizm. Lekarz może dobrać odpowiedni produkt do potrzeb pacjenta, zamiast opierać się wyłącznie na deklaracjach składanych w internetowej ankiecie.

Czy nowe przepisy były konieczne?

Choć dla wielu pacjentów nowe regulacje oznaczają utrudnienia, trudno zaprzeczyć, że zwiększają one kontrolę nad terapią konopną. Przed wprowadzeniem zmian pacjenci mogli stosunkowo łatwo uzyskać receptę, co z jednej strony ułatwiało leczenie, ale z drugiej niosło ryzyko nielegalnego obrotu lekiem.

Ograniczenie receptomatów sprawia, że terapia medyczną marihuaną w Polsce staje się bardziej zbliżona do standardów stosowanych w innych krajach, gdzie leczenie konopne wymaga ścisłej kontroli lekarskiej. Jednak skuteczność nowych regulacji zależy od tego, czy pacjenci rzeczywiście będą mieli dostęp do specjalistów, którzy są w stanie zapewnić im niezbędną opiekę medyczną.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Copyright © powiew.com - Nasza firma jest na rynku nasion konopi od X lat.