Prawie wszyscy posłowie za medyczną marihuaną. Tylko dwóch posłów było przeciw. Brawo! Idziemy do przodu bo jeszcze długa droga do tego żeby pacjenci mieli dostęp do medycznej marihuany, teraz zostaną kwestie organizacyjne. Aktualne założenie rządzących jest takie że medyczna marihuana będzie sprowadzana z za granicy. Rząd boi się własnych upraw rządowych z powodu możliwości wycieku marihuany na czarny rynek.
Według mnie jest to błędne myślenie, bo jest więcej pozytywów niż negatywów przy tym żeby państwo same zaopatrywało własne apteki, dobro pacjentów oraz zysk państwa który może się przełożyć na wyższy poziom życia obywateli. Marihuana jest aktualnie najbardziej dochodowym surowcem na ziemi jest cenniejsza od złota i ropy. Państwo które stworzy własną produkcję medycznej marihuany będzie potentatem, tak jak państwa mające duże zasoby ropy naftowej, i w kilka lat będzie krainą mlekiem i miodem płynącą. Wyobraźmy sobie że jesteśmy jednym z dwóch Państw w Europie które produkuje medyczną marihuaną i zaopatruje inne kraje. Jest to dofinansowanie dla państwa w niewyobrażalne kwoty, dziurę budżetową można by załatać w rok i jeszcze by zostało na nowe drogi i szpitale oraz wszystko inne co poprawia komfort życia obywateli. Dlatego rządzący powinni się nad tym głęboko zastanowić jeśli chcą by Polska była bogatym narodem. Powinni wziąć się solidnie za stworzenie szczelnego systemu upraw rządowych medycznej marihuany, taki system jest możliwy do wykonania.
Zapotrzebowanie na medyczną marihuanę jest tak ogromne że na przykład Niemcy nie wydalają z jej ściąganiem z za granicy i pacjenci od momentu pozyskania recepty na nią muszą dwa tygodnie czekać na to żeby udało im się ją kupić w aptece.
Dlaczego nie możemy być chociaż raz jednym z pierwszych krajów w Europie. W wielu dziedzinach jako pierwsi są zawsze Amerykanie w przypadku marihuany również bo od dawna mają legalną marihuanę medyczną oraz nawet rekreacyjną, oni po prostu wiedzą co jest dobre dla państwa.
Opracowanie: Sztaf Piotr